niedziela, 20 października 2013

Cz. II Spotkanie...

Gdy Anielka, bo tak właśnie miała na imię tajemnicza dziewczynka, siedziała sobie rano w cieniu osiedlowych kamieniczek, spostrzegła ją grupa tajemniczych nastolatek w wieku około 16 lat. One także nie należały do grupy najbogatszych, lecz uważały się za najpiękniejsze. Podeszły do Anielki, zaczęły ją wyśmiewać i wyzywać. Znały ją trochę i wiedziały, że była ona nielubianym, smutnym, biednym dzieckiem. Anielka choć była przyzwyczajona do tego, jeszcze bardziej traciła wiarę w siebie. Jedna łza wolno spłynęłapo jej twarzy. Miała wielkie wyrzuty sumienia do siebie, że tak z nią postępują. Nie miała racji, co prawda, ale no wiecie... Anielka codziennie modliła się do Boga. Nikt jej nie nauczył jak, ale radziła sobie sama. Jej rodzice nie byli za bardzo wierzący, ale ona nie chciała skończyć tak jak oni...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz