sobota, 31 sierpnia 2013

No i po wakacjach ;___;

No cóż, koniec wakacji :(. Mija właśnie ostatnia sobota przed rokiem szkolnym. Spędzam ją razem z dziadkami. Byłam z babcią na nocnym spacerze, a teraz oglądamy takiego sztucznego, świecącego kwiata. Myślę, że te wakacje, jakoś dziwnie szybko przeminęły. Ale cóż, trzeba się będzie przyzwyczaić, od nowa, do szkoły, do lekcji, do ocen. Przeżyjemy, tak sądzę. Nie ma co narzekać, wakacje niby krótkie, ale duuuużo super przeżyć <3. Jak obiecałam, tak zrobię. Zdjęcia wstawie na pewno, ale jak będę w domu.
            Kocham was i serdecznie
                    Pozdrawiam <3

P.S. A szczególnie, moją najkochańszą ciocię Ewę, za którą bardzo, bardzo tęsknie <3 O, jak ja bym teraz z tobą i Karoliną wyszła na basen... <3<3<3

niedziela, 18 sierpnia 2013

Od angielskich sklepów do angielskiego chińczyka

Lot super, bez żadnych zbędnych przygód. Przyjechaliśmy do domu, zjedliśmy kolację i poszliśmy spać. Rano przywitał nas Patryk- mój brat cioteczny. Na początku nas nie poznał, ale zachwilę już szalał z radości. Mieliśmy zaplanowane że pojedziemy na festyn monster track' ów. Już byliśmy w drodze, kiedy okazało się, że to jest w niedzielę, a nie w sobotę. Dlatego jedziemy tam dzisiaj. Wczoraj wieczorem przyszli znajomi cioci i wujka. Przy okazji zarobiłam trochę funtów. Hehe, superowo było. Miałam się opiekować 9- cio miesięczną Franią i dwuletnim Patycackiem. Dzisiaj jedziemy na ten festyn, a potem do chińczyka- restauracji, w której jesz co chcesz i ile chcesz. <3
P.S. Stwierdziłam, że zdjęcia z wakacji wstawie pod koniec sierpnia.

piątek, 16 sierpnia 2013

Witaj Anglio!!!

No, już za 2 godziny jedziemy na lotnisko. Jestem baaaardzo szczęśliwa. Co prawda będę w Anglii za jakieś 9-10 godzin, ale i tak na lotnisku będę myślami w Leicester. Nie mogę się doczekać. Na serio, to jeden z najlepszych dni w tym roku.
<3<3<3
    Pozdrawiam serdecznie i życzę miłych ostatnich chwil wakacyjnych.

poniedziałek, 12 sierpnia 2013

Prawie w domu :)

Cóż, nad morzem było super, ale trzeba wracać. W domu będę po 22.00. Z jednej strony fajnie, że już wracamy, a z drugiej, jeszcze trochę bym się pokąpała. Ale gdybym teraz nie wracała, były by nici z lotu do Anglii. A na to czekałam prawie cały rok. Coś czuje, że będzie super. Cały tydzień z moją kochaną chrzestną. Trochę się stęskniłam, ostatni raz widziałyśmy się ok. roku temu.
          Pozdrawiam ja i K. Hołowczyc, odzywający się co parę minut :)
            

sobota, 10 sierpnia 2013

Wrażenia i emocje z ostatnich dni<3

No cóż ostatnio pisałam o tym, że jestem nad morzem, nic się nie zmieniło. Jest super. Wczoraj wieczorem był bardzo piękny zachód słońca, a rano po burzy niesamowite niebo. Dzisiaj po śniadaniu pojechaliśmy sobie pochodzić do Mielna, gdzie wygrałam nagrodę za to, że najlepiej mi wychodził t.z. Robo dance (czy jakoś tak :)). Potem był obiad, a po objedzie- na plażę! Dzisiejszego dnia ciągle chodziły mi po głowie wspomnienia, z tej także racji, krótki cytacik: "Czasem warto skupić się na dobrych wspomnieniach. Przypominają człowiekowi, że szczęście jednak istnieje (...)"- Yvonne Woon. <3
                 
       

czwartek, 8 sierpnia 2013

Morze, morze, morze <3

Jak już po tytule można wywnioskować, jestem  z całą rodzinką nad morzem. Szczerze mówiąc nie było kiedy i co pisać, teraz już powoli kończy się nasz wyjazd, więc jest trochę więcej do opowiadania. Po pierwsze za ok. Tydzień lecę do Anglii (nie mogę się doczekać), po drugie super wakacje- upały, ogniska wieczorne. Jest co wspominać :) Przy okazji poznałam dużo fajnych ludzi, których serdecznie pozdrawiam. Możecie się spodziewać, że nie długo znajdzie się na blogu kilka zdjęć.
           Z Sarbinowa pozdrawia
                  Weronika <3